Tak łatwo zasłonić sie brakiem czasu. Zwłaszcza, kiedy ma się dzieci, zwłaszcza kiedy te dzieci są jeszcze stosunkowo małe i bardzo absorbujące. Tak łatwo zrzucić z siebie ciężar wyrzutu sumienia... a może wcale nie tak łatwo? Jak śpiewam w jednej ze swoich piosenek "nie dla mnie". To łatwe zrzucanie, zasłanianie się, tłumaczenie, nie dla mnie. Odkładanie na później, nie dla mnie. Zapominanie, nie dla mnie. 

Wiem wiem, święta już dawno za nami. No może nie tak dawno jeszcze, ale na pewno nie zdążyłam z życzeniami:) Na nic teraz zda się tłumaczenie, szukanie uzasadnień, oczu mydlenie... Święta minęły i tyle w tym temacie, lecz życzenia noworoczne na pewno, podobnie jak ja, nadal sobie i innym składacie:)

Już jutro o godzinie 18:00 rozpocznie się przedświąteczne Spotkanie Niebanalne w konfrontacji z widzem. Zaprezentujemy krótką formę teatralną według mojego scenariusza, który pisałam działając pod wpływem natchnienia "dopadającego mnie" po naszych niebanalnych, poniedziałkowych wieczorach.

Akcja "Świąteczna Integracja" oraz następujące po niej święta pochłonęły mnie na tyle skutecznie, że dopiero dziś udało mi się dokończyć sporządzanie sprawozdania z tegoż zdarzenia i co za tym idzie zebrać się do tego wpisu:)

Zapraszam na kolejne działanie mające na celu integrację mieszkańców oraz twórcze i kreatywne, a nade wszystko WSPÓLNE spędzanie czasu:)